Szybki strzał.



Witajcie misie kolorowe. To będzie szybki wpis, więc nie liczcie na zbyt wiele. Zdjęcie dla atencji co by niemalże gołym dupskiem mojej lubej przykuć Waszą uwagę.

Już tłumaczę skąd wziął się pomysł na posty dzień po dniu. Plan jest prosty. Na początku dam Wam dużo materiału, poudaję rzetelnego i aktywnego gracza. Później prawilnie osiądę na laurach jak Bozia przykazała żeby mieć wyrzuty sumienia, ze względu na brak profesjonalizmu. Następnie planuje przetoczyć się przez momenty totalnej obojętności względem swojej twórczości skutkujące falami pogardy i braku akceptacji dla blogerów, influencerów i innych dziwnych tworów tego coraz to bardziej irytującego świata. Wywołają one na samym końcu myśli samobójcze, które skłonią mnie do napisania niesamowicie wzruszającego listu pożegnalnego. List ów da mi przepustkę do zabłyśnięcia pośmiertnie na salonach i przedstawi mnie jako męczennika, wzbudzając uznanie ludzi z wyższych sfer. Osoby utytułowane będą bić się o to kto z nich będzie mógł wspierać finansowo moją rodzinę po śmierci i kto będzie miał możliwość opieki nad moimi dziećmi. Ich niedoczekanie, bo nie będzie żadnych dzieci! Z tego powodu wszystkie środki, czas i miłość, które chcieli poświęcić moim dziatkom przekują w czyny dążące do zbudowania wehikułu czasu, który pozwoli na to, żebym wrócił do żywych. Mówiąc inaczej - przyczynię się do wynalezienia wehikułu czasu sukiiiiii.

Tak naprawdę chciałem Wam tylko przekazać info, że planuję utworzyć jakiś cykl shitpostów, ale w chuj mi się nudzi w pracy, więc dorzuciłem jeszcze trzy grosze. Nie mam narazie koncepcji, także póki co sieję tylko ferment i jeżeli chcecie być na bieżąco to ssijcie pałę i obserwujcie. Wszelkie pomysły z Waszej strony mające na celu pomóc mi w obraniu trajektorii będą mile widziane. Z wielką rozkoszą nie wezmę ich pod uwagę. Papatki.

s.c.

Komentarze